Wygasł w piątek w oczekiwaniu na dane o zatrudnieniu w USA. Wzrost płac tylko chwilowo wzmacnia USD. Po osłabieniu późnym popołudniem, parytet EUR/USD powrócił do dolnej granicy zakresu. Około godziny 18:00 pojawiły się doniesienia o ponownym wstrzymaniu dostaw gazu przez Nord Stream 1, co poważnie nadszarpnęło euro. Złoty umacnia się przez większą część dnia, spowalniając wzrost €/US$. Ostatecznie zakończyliśmy dzień na niższych poziomach. Dzień w cenie €/PLN zamknął się na ,72. Na głównych rynkach długu rentowności spadły. Mocne dane z USA poprawiły nieco nastroje na rynku, ale oczekiwania na znaczną podwyżkę stóp Fed i EBC we wrześniu będą nadal ciążyć nastrojom na akcjach i obligacjach. TS również zwyżkował, kończąc dzień z mniejszymi zyskami. Najwyraźniej inwestorzy nie wierzą, że wysoka inflacja z sierpnia skłoni RPP do podwyżek stóp procentowych. Płace nie zmieniają zasad na rynku W piątek cena EUR/USD wahała się w wąskim przedziale od 0,99 do 1,0070, nawet gdy seria tabel płac w USA sugerowała lekkie lądowanie, a tym samym niższy wzrost. Większe osłabienie wzrostu cen euro/dolara nastąpiło po 18 maja, kiedy pojawiła się informacja o wstrzymaniu dostaw gazu z Nord Stream 1. Spadek €/US$ trwał do dzisiejszego ranka, kiedy €/US$ spadł do 0,9880 i zaczął odchodzić od tego poziomu. W oczekiwaniu na decyzję EBC w czwartek kurs EUR/USD nadrobi zaległości i powróci do poprzedniego przedziału, jastrzębie komentarze EBC sugerują wzrost o 75 pb. Banki centralne w Europie zdają sobie sprawę, że muszą wyprzedzać oczekiwania, aby euro lub funt nie były zbyt słabe w stosunku do dolara. Z drugiej strony, ograniczeniem najsilniejszej aprecjacji euro jest wojna energetyczna i jej negatywny wpływ na gospodarkę europejską bardziej niż na gospodarkę USA. W rezultacie kurs wymiany EUR/USD prawdopodobnie pozostanie dość zbliżony do kursu wymiany do końca roku, aczkolwiek z lekkim odchyleniem w górę. Oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych o 75 pb przez EBC we wrześniu rosną, osłabienie euro i charakter inflacji importowej skłaniają europejskie banki (EBC i BoE) do rajdów pomimo recesji i sygnałów pożądanego miękkiego lądowania w USA Oczekiwania ograniczają się do podwyżek Fed, które są już mocno wycenione. Jednak para może nie osiągnąć 1,05. Sytuacja na rynku energii w Europie pozostaje zagrożeniem dla euro. Wyceny rynkowe spadną na początku roku, ale skala zimowego kryzysu energetycznego jest trudna do oszacowania. Główne rynki długu pozostają pod presją. Rynek przeszukał dane z amerykańskiego rynku pracy (listy płac). Na razie poprawili nastroje na rynku, pokazując pierwsze oznaki miękkiego lądowania potrzebnego do kontrolowania inflacji, ale jednocześnie gospodarka USA pozostaje silna i potrzebujemy dalszego potwierdzenia poprawy trendu inflacyjnego (punkt do obserwuj inflację w USA za 1,5 tygodnia, przed posiedzeniem Fed). Tym bardziej utrudnia to mówienie o możliwości wzrostu zadłużenia w Europie, zdominowanej przez jastrzębią retorykę EBC i oczekiwania na decyzję o podwyżce stóp procentowych o 75 pb na posiedzeniu EBC w przyszłym tygodniu. Komunikat EBC oznacza również, że rosnące ceny benzyny są interpretowane przede wszystkim jako zagrożenie inflacyjne, a dopiero potem jako zagrożenie recesją. Wracając do konsolidacji rynku długu jako perspektywy długoterminowej, potrzebujemy więcej danych o słabości PKB w Eurolandzie. Mogą pojawić się nowe mutacje wirusa, a ograniczenia powrócą do Europy. Pole rabatowe w €/PLN mogło się wyczerpać Zamknięcie gazu szybko zakończyło rajd €/US$ po dokonaniu płatności. Wzrosła presja na osłabienie złotego i walut CEE. €/PLN wzrósł do ,7280 po zamknięciu polskiego rynku. Również pod koniec tygodnia perspektywy dla złotego są mniej korzystne. Po CPI w tym miesiącu wzrosły oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych przez NBP. Zawsze stawiamy na 25pb. Co więcej, przesłanie Rady może nie być tak rażące, jak wyobraża sobie to rynek. Kombinacja miękkiej RPP i powrót €/US$ poniżej parytetu wskazuje na osłabienie złotego. Nawet około ,80 we wrześniu – październiku. Perspektywy złotego na pozostałą część roku powinny być wypadkową sytuacji geopolitycznej i poziomów EUR/USD oraz polityki NBP. Wciąż uważamy, że krajowa presja inflacyjna będzie dużo bardziej trwała niż ocena Rady i ponownie wzrośnie po wakacyjnej przerwie. Wymusi to dalsze zaostrzenie polityki Rady. Trudno osądzać otoczenie międzynarodowe. W IV kwartale 22 EUR/PLN będzie w trendzie bocznym, niestety nadal z ryzykiem zwyżkowym. Za nami kolejny udany tydzień dla TS. Wydaje się, że inwestorzy zagraniczni inwestują na rynku krajowym. Dlatego w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch spodziewamy się, że rentowności utrzymają się w trendzie bocznym, pomimo ryzyka dalszej słabości na rynku piłek. W dalszej przyszłości nadal oczekujemy wzrostu rentowności SPW. Zapowiedzi interwencji fiskalnej rządu (pierwsze szczegóły prawdopodobnie zostaną ujawnione około wrześniowego posiedzenia senatorów) oraz terminy sugerują wysokie ryzyko ekspansji fiskalnej w 2023 r., co oznacza wysoką podaż długu i prawdopodobnie podważy również oczekiwania co do stopy krajowej cięcie przed pogarszającymi się danymi gospodarczymi w kraju i za granicą nie pozostawia wiele miejsca na benchmarki słabość w tym roku.