Uwaga potencjalnych nabywców mieszkań skupia się teraz na cenie. Zwłaszcza ci, którzy muszą uciekać się do kredytu, oczekują silnego spadku cen ogłoszonego przez wielu analityków i ekspertów. Ich siła finansowa znacznie spadła z powodu wzrostu stóp procentowych oraz zaostrzenia kryteriów oceny kredytowej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podało, że w lipcu banki udzieliły zaledwie 9 tys. kredytów mieszkaniowych. W porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku było 2
tys.
Znacząco spadła również liczba wniosków kredytowych. W lipcu osiągnęły nieco ponad 1
,1 tys. osób, czyli prawie 28% w porównaniu z czerwcem i blisko 68% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W BIK mówimy nawet o „apokalipsie kredytów na nieruchomości”.
Sprzedaż mieszkań
Sierpniowe dane BIG DATA RynekPierwotny.pl pokazują, że w siedmiu największych miastach deweloperzy znaleźli nabywców łącznie na 2
57 mieszkań, o 3% lepiej niż w lipcu. Oczywiście w porównaniu do sierpnia 2021 roku sprzedaż jest niższa, nawet o
5%.
Jednak, choć wyniki sprzedaży deweloperów za sierpień były nieco lepsze od lipcowych, to wciąż nie doszły do tegorocznej średniej miesięcznej wynoszącej 2851 mieszkań. Dodajmy, że średnia miesięczna za ten sam okres ubiegłego roku wyniosła
90 baz.
Sprzedaż nowych mieszkań znacząco spadła w przypadku Poznania i Łodzi. W czerwcu i lipcu deweloperzy w stolicy Wielkopolski mogli się cieszyć z poprawy wyników sprzedaży. Tymczasem sierpień przyniósł spadek o 56%. Liczba zrealizowanych transakcji deweloperskich spadła w porównaniu z kwietniem 2020 r., kiedy to wstrzymano całą sprzedaż poza pandemią Covid-19. Jak zauważają eksperci portalu RynekPierwotny.pl fatalne wyniki osiągnęli również łódzcy deweloperzy, sprzedaż w sierpniu spadła o 37% po wzroście o 32% w lipcu.Brak też śladów lipcowego boomu sprzedażowego w Gdańsku, gdzie liczba mieszkań sprzedanych w tym okresie spadła o 19%. Tak złego wyniku nie notowano w tym mieście od prawie dwóch lat.
Tradycyjnie jednak należy zauważyć, że sytuacja popytowa w poszczególnych miastach pozostaje bardzo zróżnicowana. Rosnące oprocentowanie kredytów nie wszędzie osłabiło popyt. Warszawscy deweloperzy odnotowali w sierpniu 25% wzrost sprzedaży. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia we Wrocławiu i Katowicach. Sprzedaż wzrosła tam odpowiednio o 32% i 58%, aw tych dwóch miastach lipiec był słabszy niż czerwiec. Z kolei w Krakowie sierpień przyniósł stabilizację po odbiciu popytu w lipcu
Jednak we wszystkich większych miastach sytuacja gospodarcza jest znacznie gorsza niż przed rokiem. W ciągu 8 miesięcy tego roku deweloperzy sprzedali łącznie około 22,8 tys. mieszkań, o 37% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Należy zauważyć, że największy spadek popytu wystąpił we Wrocławiu (
8%) i Gdańsku (
2%).
Podaż mieszkań
W sierpniu deweloperzy wprowadzili do sprzedaży łącznie 2 557 mieszkań w 7 miastach, o 15% mniej niż w lipcu w porównaniu z majem, lipcem i sierpniem, co spowodowało ograniczenie działań ofertowych niektórych firm promocyjnych. Przypomnijmy, że w czerwcu, zwłaszcza w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu, rozpoczęli sprzedaż mieszkań „na czas”, zanim wejdą w życie 1 lipca br. nowe prawo promocji, które nakłada nowe obowiązki skutkujące zwiększonymi kosztami realizacji inwestycji. Promotorzy starają się jednak dostosować swoje inwestycje do popytu. W sierpniu deweloperzy w Poznaniu i Wrocławiu ograniczyli nową podaż o ponad 70%. W Krakowie odnotowano 20% spadek liczby mieszkań na sprzedaż, natomiast w Katowicach rynek deweloperski zamarł. Wprowadzono tam dosłownie unikalne udogodnienia.
Są jednak i takie miasta – Warszawa, Gdańsk i Łódź – w których deweloperzy zdecydowali się uzupełnić swoją ofertę, prezentując większą niż w zeszłym miesiącu liczbę mieszkań na sprzedaż. W Warszawie jest to o
2% więcej, aw Gdańsku nawet ponad dwukrotnie więcej niż w poprzednim miesiącu.
Według prognoz ekspertów portalu RynekPierwotny.pl, po czerwcowym boomie podażowym, kiedy na rynku pojawiło się ponad dwukrotnie więcej nowych ofert w porównaniu z majem, lipcem i sierpniem, działania zaopatrzeniowe niektórych firm deweloperskich zatrzymany. Przypomnijmy, że w czerwcu, zwłaszcza w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu, rozpoczęli sprzedaż mieszkań „na czas”, zanim wejdą w życie 1 lipca br. nowe prawo promocji, które nakłada nowe obowiązki skutkujące zwiększonymi kosztami realizacji inwestycji. Promotorzy starają się jednak dostosować swoje inwestycje do popytu. W sierpniu deweloperzy w Poznaniu i Wrocławiu ograniczyli nową podaż o ponad 70%. W Krakowie odnotowano 20% spadek liczby mieszkań na sprzedaż, natomiast w Katowicach rynek deweloperski zamarł. Wprowadzono tam dosłownie unikalne udogodnienia.
Są jednak i takie miasta – Warszawa, Gdańsk i Łódź – w których deweloperzy zdecydowali się uzupełnić swoją ofertę, prezentując większą niż w zeszłym miesiącu liczbę mieszkań na sprzedaż. W Warszawie jest to o
2% więcej, aw Gdańsku nawet ponad dwukrotnie więcej niż w poprzednim miesiącu.
Należy jednak pamiętać, że również pod tym względem sytuacja w poszczególnych miejscowościach jest zróżnicowana. W sierpniu liczba mieszkań oferowanych przez deweloperów spadła o 7% w Poznaniu. Kupujący mają wiele opcji poniżej 3,5 tys. mieszkanie. Z kolei w Katowicach podaż spadła o 5% do 1,
tys. mieszkanie. Potencjalni nabywcy mieszkań w Krakowie, Wrocławiu i Łodzi również mają nieco mniejszy wybór. Z drugiej strony wzrosła podaż mieszkań w Warszawie i Gdańsku. W stolicy na zakupy czeka blisko 11,6 tys. osób. lokalny. Należy zauważyć, że ostatnio duża liczba nowych mieszkań w tym mieście to rok 2020.
. W Krakowie, Gdańsku, Łodzi i Poznaniu ceny mieszkań nieznacznie wzrosły, średnio tylko o 1% za metr kwadratowy. We Wrocławiu natomiast średnia wzrosła o 3%.
O ile średnia cena wywoławcza oczekiwana przez potencjalnych nabywców jeszcze nie spadła, to należy zauważyć, że coraz więcej firm promuje zniżki dla kupujących i różne bonusy, np. wyposażenie, kuchnia czy miejsce parkingowe w cenie mieszkania.